"Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy" budowlane prawo Murphy'ego.
Żeby przejść 500 mil, trzeba wykonać pierwszy krok. Gdy niemal 40 lat temu Stefan Karwowski, chyba jeden z najbardziej znanych polskich inżynierów, wypowiadał te słowa, trudno było się spodziewać, jaki dystans będziemy mieli za sobą dzisiaj.
Postęp technologiczny a także coraz bardziej przemyślane i udoskonalane procesy dają gwarancję, że zawód inżyniera otwiera szerokie możliwości dla tych, którzy postanowili podążyć trasą, wyznaczoną przez 40-latka. Świat się jednak zmienia i horyzont stał się o wiele szerszy. Autostrady, stadiony, fabryki, osiedla mieszkaniowe z jednej strony; rozbudowane sieci teleinformatyczne czy efektywne systemy zarządzania jakością z drugiej.
Oczywiście gałęzie gospodarki mogą rozwijać się w różnych kierunkach. O ile Wrocław i okolice w ostatnich latach skupiały się głównie na drogownictwie i nieruchomościach, o tyle okręg katowicki to już większa aktywność w sektorach: motoryzacyjnym, maszynowym czy metalowym. To jednak wspomniany pierwszy krok, czyli w tym przypadku już wybór kierunku na studiach i wykształcenia kierunkowego, zdecyduje, który sektor stawiać przed celownikiem i próbować swoich szans w procesie rekrutacyjnym.
Pożądne wykształcenie techniczne, znajomość języków obcych (na pewno angielski, dużym atutem będzie też niemiecki) a do tego doświadczenie na podobnym lub identycznym stanowisku - to idealny kandydat. Ale oczywiście to nie wszystko. Za tak oczywistymi kryteriami musi przecież stać coś jeszcze. Przecież konkurencja jest ogromna. Dlatego największą szansę będą mieli kandydaci, którzy oprócz kierunkowego wykształcenia i doświadczenia zawodowego charakteryzują się rozwiniętymi umiejętnościami interpersonalnymi.
Specyfika pracy na stanowisku inżyniera jakości i inżyniera procesu wymaga efektywnej komunikacji z klientem, dostawcami oraz współpracownikami. Istotna jest również odporność na stres z powodu dużej presji czasu i konieczności sprostania wymogom klienta. Ujawnia się przy tym umiejętność poszukiwania nowych rozwiązań w sytuacjach kryzysowych oraz elastyczność w działaniu.
Pozostaje jeszcze sposób zarządzania firmą, która szuka inżynierów. Nie wszędzie ścieżka rozwoju kariery wiedzie bowiem pod górę.
Struktura pionowa będzie lepsza dla osób ambitnych, potrzebujących ciągłych awansów. To przedsiębiorstwa w których poszczególne poziomy organizacji, pozwalają myśleć w przyszłości o stanowisku menadżerskim. Ponadto przedsiębiorstwa o takiej strukturze wydają się być odpowiednie dla osób wkraczających na rynek pracy, bądź też bez dużego doświadczenia zawodowego. Pozwala to stopniowo rozwijać kluczowe kompetencje w określonej dziedzinie, a zakres odpowiedzialności zwiększa się w raz z rosnącym stażem pracy. Natomiast doświadczeni inżynierowie, którzy wybrali rozwój ekspercki i cenią sobie samodzielność lepiej odnajdą się w firmach o płaskiej strukturze organizacyjnej.
Praca w tego rodzaju firmie nie musi jednocześnie wiązać się ze stagnacją w karierze zawodowej. Możliwość zmiany działu bądź też stanowiska pracy pozwoli na zdobycie nowego doświadczenia i poszerzenia dotychczasowej wiedzy.
